Publikowane artykuły mają charakter wyłącznie informacyjno-edukacyjny. Dowiedz się więcej...
Sztuczne piegi to jeden z najmodniejszych, makijażowych trendów ostatnich miesięcy. Te maleńkie plamki, umieszczone w nieregularnych odstępach w okolicy nosa, brwi, policzków oraz ust sprawiają, że cały makijaż staje się bardziej interesujący, a my możemy zmienić swój wizerunek dosłownie w kilkanaście sekund - nawet jeśli piegi nie są spadkiem otrzymanym od matki natury. Obecnie na rynku dostępnych jest wiele produktów dedykowanych malowaniu sztucznych piegów, jednak z pewnością w swoich makijażowych zbiorach masz formuły, dzięki którym zrobisz naturalnie wyglądające piegi bez konieczności kupowania nowych kosmetyków. Jakie są więc najlepsze metody na ten rodzaj zdobienia twarzy? Które produkty do makijażu będą pomocne w rysowaniu piegów i jak używać ich w praktyce, by efekt był delikatny i naturalny? Poznaj najlepsze metody na stworzenie dziewczęcych i ujmujących lat piegów!
Piegi wykonywane za pomocą henny to zdecydowanie najbardziej trwały sposób na ich uzyskanie. Po wykonaniu takich piegów, utrzymają się one na twarzy od 3 do około 10 dni - w zależności od czasu trzymania henny na skórze, przygotowania cery i użytego produktu.
Aby zrobić piegi z henny, warto zaopatrzyć się w produkt przeznaczony do stosowania na skórę. Niestety, większość kosmetyków z henną dostępnych w sklepach ma skład dostosowany do barwienia włosów - należy więc zakupić formułę dedykowaną do skóry. Wykonuje się nią zazwyczaj „tatuaże” z henny, które możemy kojarzyć w formie orientalnych wzorów na dłoniach czy stopach. Zazwyczaj taka henna sprzedawana jest w charakterystycznych „rożkach” i składa się oczywiście z barwnika (czyli właściwej henny), wody, a także z olejku eterycznego - i to właśnie ten ostatni składnik może powodować odczyn alergiczny, dlatego każdorazowo przed nałożeniem kosmetyku na skórę należy wykonać trwającą co najmniej 24 godziny próbę uczuleniową, polegającą na aplikacji henny na skórę na nadgarstku lub za uchem i obserwacji reakcji organizmu.
Jeśli próba uczuleniowa wypadła pomyślnie, można przystąpić do robienia piegów. Na początek odcinamy końcówkę rożka z henną, a następnie nabieramy odrobinę gęstej masy na cienki patyczek - zapałkę, na stępioną wcześniej wykałaczkę czy drewniane kopytko do odsuwania skórek. Delikatnie „rysujemy” naszym narzędziem piegi, przystawiając jego końcówkę miejsce po miejscu do skóry. Na powierzchni cery muszą pozostać wyraźne kropki z henny - jeśli będziemy tylko „muskać” skórę, wówczas piegi nie będą zbyt wyraźne i odpowiednio zdefiniowane.
Po umieszczeniu kropek tam, gdzie powinny się znaleźć (pamiętajmy, że naturalne piegi nie są umiejscowione regularnie i mają różne rozmiary - warto, by te z henny również takie były), trzeba pozostawić hennę na twarzy na określony czas. Jaki? To zależy - początkującym polecamy 15-20 minut, natomiast osoby, które już wcześniej wykonywały piegi z henny i mają w tym doświadczenie, trzymają mieszankę na skórze nawet od 3 do 5 godzin!Po upływie wcześniej założonego czasu, należy delikatnie zdrapać kropki z henny (powinny zastygnąć do grudek), bez pocierania twarzy czy mycia jej wodą i detergentami (wówczas można osłabić efekt).
Sztuczne piegi będą wyglądały perfekcyjnie, jeśli do ich stworzenia użyjesz precyzyjnego narzędzia w postaci kredki do oczu czy brwi lub też eyelinera. Którą formułę wybrać? Wszystko zależy od tego, czy zależy Ci na „ostrzejszym”, bardziej wyraźnym efekcie, czy może na „rozdymionym”, miękkim rezultacie. Brązowy eyeliner da Ci tę pierwszą możliwość - dzięki niemu możesz namalować wyraziste kropki, które będą odcinać się od naturalnego koloru cery. Aby złagodzić ten efekt, warto po wstępnym przyschnięciu formuły delikatnie „przyklepać” piegi gąbeczką do makijażu. To zdejmie z nich nieco koloru i rozmyje ostre krawędzie, sprawiając, że rezultat będzie delikatniejszy i bardziej naturalny. Do wykonania dziewczęcych kropek możesz użyć przykładowo eyelinera z odżywką od Paese z serii Eyegasm, w kolorze 02 Brown. Jego największą zaletą jest to, że da się budować jego krycie. Precyzyjny pędzelek ułatwi Ci zadanie i da pełną kontrolę nad wyglądem makijażu.
Druga wspomniana już opcja to namalowanie piegów kredką w brązowym kolorze - oczywiście w odcieniu dobranym do odcienia cery danej osoby. Kredka - w zależności od sposobu jej temperowania - może dać nieco mniej wyrazisty lub bardziej widoczny efekt. W tym przypadku również po wykonaniu piegów warto delikatnie przyklepać je gąbeczką, by rozmyć granice kropek - naturalne piegi nie są bowiem zawsze tak samo intensywne w każdej partii twarzy. Uniwersalną kredką do zrobienia piegów będzie z pewnością propozycja od marki PUPA - czyli kredka do brwi True Eyebrow, o miękkim wykończeniu i wysokiej trwałości.
Jeśli w swoich zbiorach kosmetycznych nie masz eyelinera czy kredki lub nie chcesz stosować ich do narysowania piegów, możesz posiłkować się cieniem do powiek w odpowiednim odcieniu bądź pudrem brązującym. Do tego celu będzie jednak konieczne dodatkowe narzędzie - pędzelek, sonda do zdobienia paznokci czy inny przedmiot, który pozwoli przetransferować punktowo odrobinę produktu na skórę. Dla ułatwienia można do cienia do powiek lub brązera dodać kroplę sprayu utrwalającego do makijażu czy wody, by nieco zwilżyć formułę i ułatwić jej przenoszenie na twarz (a dodatkowo zwiększyć jej trwałość po zastygnięciu).
Kropki na skórze tworzymy podobnie, jak z wykorzystaniem henny - aplikujemy cień lub brązer miejsce po miejscu, pamiętając, by były one rozłożone nieregularnie i miały różne kształty - tak, jak w przypadku piegów naturalnych. Zaletą tej metody jest z pewnością to, że piegi od razu wyglądają delikatnie - nie trzeba łagodzić ich koloru czy krawędzi blendowaniem gąbeczką czy pędzelkiem.
Jakie kosmetyki wybrać do tworzenia takich piegów? Dobrym rozwiązaniem będzie użycie uniwersalnego odcienia brązera, który „pasuje wszystkim” - z tej cechy słynie na przykład kultowy puder brązujący od marki The Balm - Bahama Mama. Dla fanek (i o oczywiście fanów) kremowych konsystencji polecamy z kolei produkt od Ingrid - bronzer kremowy stworzony we współpracy z Viki Gabor. Jego gładka formuła i nasycony kolor pozwala na stworzenie zarówno wyrazistego, jak i delikatnego efektu. U osób z chłodnym typem urody doskonale będą wyglądały cienie z palety Cold Crush od Paese - na powiekach oraz oczywiście w postaci piegów na nosie, brodzie, policzkach i czole!
Mówiąc o sposobach na makijażowe piegi, nie można nie wspomnieć o metodzie polegającej na ekspresowym uzyskaniu piegów za pomocą… sprayu do włosów na odrosty. Jest to produkt o wodnistej konsystencji, który tymczasowo barwi naturalne lub siwe włosy, a propozycje o brązowych odcieniach zostały „zaadaptowane” przez sferę makijażową właśnie do robienia piegów.
W jaki sposób używać sprayu na odrosty w ten sposób? Na początku warto zacząć od psiknięcia na czystą, białą kartkę z różnych odległości - by przekonać się, jak wygląda mgiełka koloru naniesiona na płaską powierzchnię z bliska i daleka. Efekt, który nas satysfakcjonuje, musimy przełożyć na twarz - odsuwamy puszkę na odległość kilkunastu centymetrów i delikatnie psikamy. Następnie pozwalamy wyschnąć piegom, by mogły się utrwalić. Niestety, zdecydowaną wadą tej metody jest jej niewielka precyzja. Warto więc wypróbować ją na własnej skórze i samodzielnie ocenić efekty.
Makijażowe piegi stały się bardzo modne, a marki kosmetyczne odpowiedziały na potrzeby konsumentów i wprowadziły do swoich ofert kosmetyki dedykowane wyłącznie robieniu tych subtelnych plamek. Na rynku dostępne są pisaki do piegów, farbki, stemple i inne formuły. Kto powinien się nimi zainteresować? Zdecydowanie osoby, które wciąż, mimo poszukiwań i testów, nie mogą dobrać idealnego koloru kredki, eyelinera lub cienia do powiek do swojej skóry. Zazwyczaj kosmetyki do robienia piegów mają odcienie idealnie pasujące do różnych typów cery, co znacząco ułatwia wybór.
Oczywiście kosmetyki do robienia piegów cechują się również konsystencją dostosowaną do nakładania na twarz. Cienie do powiek czy kredki do brwi zostały stworzone z myślą demakijażu oczu, a nie twarzy - co czasem może stanowić przeszkodę w uzyskaniu naturalnego efektu. Wreszcie - z tymi produktami z pewnością chętnie zapoznają się osoby lubiące testowanie kosmetycznych nowości.
Niezależnie od tego, jaki kosmetyk czy narzędzie posłużą Ci do rysowania uroczych piegów, warto pamiętać o kilku zasadach, dzięki którym efekt będzie jak najbardziej zbliżony do naturalnego. Skup się więc na:
Jeśli chcesz wypróbować noszenie sztucznych piegów na twarzy, wybierz najpierw dzień, który spędzisz w domu - warto oswoić się z „nowym” wyglądem i udoskonalić technikę aplikacji przed większym wyjściem!
Zespół Drogerii Olmed tworzy dla swoich czytelników treści z zakresu strefy beauty, urody, zdrowia i kącika dla mamy i dziecka. Na blogu każdy znajdzie dla siebie wartościowe artykuły dotyczące pielęgnacji, kosmetyków i odpowiedniej diety oraz suplementacji. Tu zawsze odkryjecie ciekawe zagadnienia i wnikliwe spojrzenie na nurtujące Was problemy i tematy!
Zobacz wszystkie wpisy autora
Artykuły zamieszczone na blogu drogerii internetowej Olmed nie stanowią porady
medycznej, ani opinii farmaceuty, kosmetologa, lekarza lub dietetyka dostosowanej do
indywidualnej sytuacji pacjenta. Udostępnione informacje stanowią jedynie generalne
zalecenia, które nie mogą stanowić wyłącznej podstawy do stosowania określonej terapii,
określonych zabiegów, zmiany nawyków, dawkowania produktów, itp. Przed podjęciem
jakichkolwiek działań mających wpływ na życie, zdrowie lub samopoczucie należy
skontaktować się z lekarzem lub innym specjalistą, w celu otrzymania zindywidualizowanej
porady.
Właściciel serwisu drogeriaolmed.pl nie ponosi odpowiedzialności związanej z
wykorzystaniem informacji zawartych w publikowanych za pośrednictwem Serwisu artykułach.