Publikowane artykuły mają charakter wyłącznie informacyjno-edukacyjny. Dowiedz się więcej...
Rozświetlacz do twarzy to jeden z tych kosmetyków, których wiele kobiet się… obawia. Niektóre z nich uważają, że rozświetlacze nie są stworzone do cery tłustej, inne - że nie można nakładać ich na skórę z nierównościami, a jeszcze inne - że odznaczają się na twarzy i wyglądają nienaturalnie przy ich bladej lub nieco ciemniejszej karnacji. Efekt końcowy zależy jednak od wcześniejszego przygotowania cery do makijażu, narzędzia, jakim będziemy nakładać kosmetyk, a także od odcienia rozświetlacza oraz jego formuły. W jaki sposób wybrać jednak ideał dla siebie? Jakimi technikami nakładać rozświetlacz, by wyglądał naturalnie, zapewniał efekt glow i trzymał się na twarzy przez wiele godzin? Poznaj najważniejsze informacje i zasady aplikacji kosmetyków rozświetlających i sprawdź, jakie produkty z tej kategorii dostępne w drogerii Olmed warto zaprosić do swojej kosmetyczki!
Rozświetlacz do twarzy jest kosmetykiem, który służy wielu celom: z jednej strony pozwala modelować buzię, akcentując kości policzkowe i inne, najbardziej wystające miejsca (łuki brwiowe, czubek i grzbiet nosa, łuk kupidyna). Z drugiej strony rozświetlacze stanowią dodatek do makijażu, który - jak żaden inny kosmetyk - dodają cerze blasku, zdrowego glow, lekkości i wyjątkowości. Co istotne - w zależności od formuły rozświetlacza oraz sposobu nakładania produktu jesteśmy w stanie uzyskać bardzo delikatny efekt lub spektakularny, przyciągający uwagę rezultat - wszystko w naszych rękach i… pędzlach!
Sama formuła kosmetyku to po prostu błyszczące drobiny zatopione w bazie (kremie, żelu, w kamieniu, pudrze). Mogą one być zmielone tak drobno, że tworzą na policzkach gładką taflę lub nieco grubiej - wówczas drobinki migoczą i odbijają światło naturalne oraz sztuczne niczym maleńkie iskierki.
Tak, jak zostało to już wspomniane, obecne na rynku rozświetlacze to mnogość formuł, a co za tym idzie - mnogość możliwych do uzyskania efektów. Warto mieć w swojej kosmetyczne choć jeden tego typu produkt, ponieważ może on posłużyć nie tylko do nadania efektu glow policzkom, ale również innym częściom twarzy i ciała - w tym powiekom, obojczykom, ramionom, nogom… Rozświetlacz sprawdzi się więc na co dzień, jak i na wielkie wyjścia, dlatego warto wiedzieć, jak aplikować go na twarz przed tymi wielkimi i całkiem zwyczajnymi okazjami!
Uniwersalne zasady aplikacji rozświetlacza są podobne do tych, które obowiązują podczas nakładania różu (opisywaliśmy je już w tekście Jak nakładać róż na policzki, by uzyskać efekt zdrowego rumieńca? Sprawdź, w jaki sposób nałożyć róż do policzków i wkomponować go pomiędzy bronzer a rozświetlacz!, do którego lektury serdecznie zachęcamy). Przede wszystkim warto robić to delikatnie - łagodnymi pociągnięciami pędzla, muskaniem skóry gąbeczką lub wklepywaniem palcami. Jeśli nie mamy doświadczenia z aplikacją rozświetlacza, można na początku wypróbować sposób nakładania na dłoni czy przedramieniu - nie tylko po to, by oszacować siłę, z jaką wpracowujemy produkt w skórę, ale również by poznać właściwości samej formuły i jej intensywność.
Rozświetlacz aplikujemy w małych porcjach, by w razie czego móc dołożyć produkt, niż musieć martwić się o usunięcie jego nadmiaru. Jeśli jednak okaże się, że efekt glow wymknął się spod kontroli, możesz próbować „zgasić” blask odrobiną matującego pudru, nałożonego metodą bakingu - czyli poprzez stemplowanie danego miejsca gąbeczką z produktem pudrowym, zbliżonym kolorem do odcienia skóry.
We wspomnianym powyżej artykule o aplikacji różu do policzków pisaliśmy już o metodzie konturowania twarzy właśnie tym produktem. Nosi ona nazwę draping, natomiast dla rozświetlacza istnieje jej odpowiednik, określany mianem strobingu. Strobing polega przede wszystkim na uwydatnianiu tych miejsc, które mają rzucać się w oczy. Aby więc uwypuklić i podkreślić pewne cechy twarzy, warto nałożyć rozświetlacz na:
Oprócz powyższych miejsc, strobing można również praktykować w konkretnych miejscach na ciele. Pamiętając o tym, że obszary pokryte rozświetlaczem stają się optycznie bardziej „wypukłe”, można aplikować błyszczący kosmetyk na łydki i uda (pionowo, na samym środku), na ramiona, obojczyki, a także na łopatki (jeśli mamy sukienkę czy bluzkę z dekoltem na plecach).
Gdy rozświetlacze dopiero zdobywały popularność, mówiło się o tym, by nie aplikować ich na skórę z nierównościami czy bliznami. Dodatkowo utarło się, że powinny z nich rezygnować osoby z cerą tłustą. Obecnie zarówno wysoka jakość kosmetyków używanych na co dzień, jak i mnogość formuł rozświetlaczy pozwala na zaspokojenie potrzeb różnych osób - w tym z cerą tłustą, suchą i mieszaną, trądzikową, z krostkami, wypryskami czy bliznami. Wystarczy tylko dobrać właściwy rodzaj rozświetlacza i stosować się do wskazówek zawartych powyżej. W szerokiej ofercie kosmetyków rozświetlających - w tym tych dostępnych w drogerii Olmed - można wyróżnić:
Oczywiście na rynku dostępne są także rozświetlacze w żelu (zazwyczaj mają one jednak dość duże drobiny), a także rozświetlacze w sztyfcie - idealne do szybkich poprawek makijażu. Jeśli dodatkowo chcesz dowiedzieć się, jak dobierać kolor rozświetlacza do swojej karnacji, zerknij na informacje zawarte w jednym z naszych poprzednich tekstów o rozświetlaniu twarzy: Rozświetlacz do twarzy - jak używać i jaki wybrać.
Rozświetlacz, podobnie jak róż czy bronzer, możesz nakładać różnymi narzędziami. Palce najlepiej sprawdzą się do formuł płynnych i kremowych, dając możliwość dokładnego wklepania produktu oraz umożliwiając pełną kontrolę nad efektem. Dla osób bardziej doświadczonych polecamy z kolei gąbeczki - doskonale wpracowują rozświetlacz w skórę i pozwalają stworzyć nienaganny efekt tafli (możesz również połączyć te metody, nanosząc produkt na skórę palcami, a wklepując go gąbką).
Do produktów sypkich polecamy oczywiście pędzle lub puszki. W celu aplikacji takiego rozświetlacza precyzyjnie, na małe obszary (czubek nosa, łuk kupidyna) wybieraj małe pędzle o miękkim włosiu, natomiast do nanoszenia błyszczącego pyłu na kości policzkowe, szyję czy obojczyki - pędzle puchate (rzadsze niż te do pudru czy podkładu), pozwalające budować intensywność efektu.
Zespół Drogerii Olmed tworzy dla swoich czytelników treści z zakresu strefy beauty, urody, zdrowia i kącika dla mamy i dziecka. Na blogu każdy znajdzie dla siebie wartościowe artykuły dotyczące pielęgnacji, kosmetyków i odpowiedniej diety oraz suplementacji. Tu zawsze odkryjecie ciekawe zagadnienia i wnikliwe spojrzenie na nurtujące Was problemy i tematy!
Zobacz wszystkie wpisy autora
Artykuły zamieszczone na blogu drogerii internetowej Olmed nie stanowią porady
medycznej, ani opinii farmaceuty, kosmetologa, lekarza lub dietetyka dostosowanej do
indywidualnej sytuacji pacjenta. Udostępnione informacje stanowią jedynie generalne
zalecenia, które nie mogą stanowić wyłącznej podstawy do stosowania określonej terapii,
określonych zabiegów, zmiany nawyków, dawkowania produktów, itp. Przed podjęciem
jakichkolwiek działań mających wpływ na życie, zdrowie lub samopoczucie należy
skontaktować się z lekarzem lub innym specjalistą, w celu otrzymania zindywidualizowanej
porady.
Właściciel serwisu drogeriaolmed.pl nie ponosi odpowiedzialności związanej z
wykorzystaniem informacji zawartych w publikowanych za pośrednictwem Serwisu artykułach.